Śmierć – to się opłaca
on Styczeń 25, 2011
in News
W ostatnim roku Lady Gaga, Beyonce, Madonna i Jay-Z zarobili po ponad 50 mln dolarów. Ale jeden człowiek zarobił więcej niż ta czwórka razem wzięta. Szał na muzykę Michaela Jacksona wciąż trwa.
Według szacunków na konto gwiazdora po jego śmierci do teraz (czyli przez 12 m-cy) wpłynęło 275 mln dolarów. Jest to więcej niż zarobił jakikolwiek artysta czy zespół. I co najważniejsze, nic na razie nie zapowiada znacznego spadku tego trendu. Długoterminowe perspektywy zysków wynikają z kontraktów zawartych po śmierci piosenkarza. Jego fundusz spadkowy dostał 60 mln dolarów zaliczki za zeszłoroczny film „This is it”. Sprzedaż gry komputerowej z Jacksonem, pamiątek i wznowionej autobiografii przyniosła kolejne 50 mln dolarów. Fundusz nadal ma prawa do muzyki Jacksona, które dały prawie 50 mln dol. dzięki częstym emisjom w radiu i wysokiej sprzedaży albumów w zeszłym roku. Niewiarygodne, że Jackson własne długi zaczął spłacać dopiero po śmierci (trochę jeszcze zostało z niezapłaconych 500 mln dol.).
Dalsze pomysły na rozmnożenie pieniędzy to kontrakt z Sony Music na wydanie dotąd niepublikowanych nagrań, który przyniesie 200-250 mln dol. w przeciągu 7 lat.
Szkoda tylko, że Jackson nie uczestniczy w podziale zysków.
Share This Post