Wg przewidywań specjalistów adresów IP opartych na wymyślonym w latach 80. IPv4 zabraknie na początku lutego 2011 roku. Problem może być poważny, gdyż do tej pory wiele firm nie wdrożyło nowego standardu. Istniejący IPv4 składa się z czterech 8-bitowych bloków. Oznacza to, że pojedynczy adres IP jest liczbą 32-bitową. Nowa wersja protokołu – IPv6 składa się z czterech 32-bitowych bloków, co w sumie daje adres 128-bitowy. Oznacza to, że protokół IPv6 umożliwia rozdzielenie 340 282 366 920 938 463 463 374 607 431 768 211 456 adresów. Specyfikację IPv6 wymyślono już w 1995 roku, ale ze względu na koszty i obawy z możliwymi problemami technicznymi sprawiły, że zszedł na dalszy plan. Implementację zastosowały duże firmy, jak Google, YouTube, Facebook, Comcast. Mniejsi gracze muszą coś szybko wymyślić, gdyż starych adresów IP pozostało mniej niż 2%. Informacja o rychłym wyczerpaniu się adresacji protokołu IPv4 pojawiała się wielokrotnie. Na razie nie wiadomo, na ile problem jest poważny.